auto w rozsypce a już robi wrażenie ! powodzenia

Z braku czasu postępy nie są imponujące. Z doskoku auto jest przygotowywane do lakierowania. Udało się natomiast skręcić przednie zawieszenie, z efektu jestem bardzo zadowolony , fajnie wygląda. Do lakieru pójdzie jeszcze przekładnia kierownicza i będzie luks.

nie wiem co napisać, meega robota to mało powiedziane

Prace trwają dalej ...autko już prawie prawie gotowe pod lakier.
Na ostatnim zdjęciu tryśnięta próbka koloru Agave Green z 57 roku na błotniku od fiata pińcet.
Poważnie zastanawiam się nad tym kolorkiem....

Jak dla mnie to kolorek piękny! Ma to coś!

Potwierdzam

Chyba zdecydowałem się na Agawe , poniżej ostatnie zdjęcia które mnie przekonały.... czarnych klasyków jest tysiące a czarnych z jasnym wnętrzem miliony :wink:

L 41 - czarny



Agawa rozjaśniona nieco w pełnym słońcu :


Porównanie :

Myślę, że odpowiedź jest jednoznaczna

Silniczek czeka już na podłogę , ma być lakierowana w następnym tygodniu.



Była też przymiarka zwężonego zawieszenia....weszło na styk , amory mogą przy dobiciu trochę obcierać o dół nadkola, ale to już wyjdzie w czasie składania. Powoli i z trudem ale cały czas do przodu .

Jeszcze kilkanaście godzin i kabriolet idzie pod lakier. Na zdjęciach już ostateczny podkład, jeszcze nie przeszlifowany. Błotniki złapane na 2 śruby dla ogólnej przymiarki. Lakierowany będzie akrylem , później na to bezbarwny, zobaczymy jak wyjdzie.

świetnie i nietypowo będzie mu w Agawie

Takie małe szpiegowskie zdjęcie zaraz po tryśniętym lakierze .

zacnie patrzę teraz na tą budę i zastanawiam się jak by wyglądał w dwubarwnym malowaniu z dołem w kremie

Raczej ten kolor nie jest współczesny, tym lepiej bo nawiązuje do starszych czasów. Kojarzy mi się z wolnością, radością i latem. Kolorek jak najbardziej na plus do Garbiego a zapowiada się, że będzie na co popatrzeć.