fajnie że szczegółowo ogarniasz blacharę, niby małe rude dziurki a potem pół elementu odpada, wiem po sobie z podłogą
Powodzenia w blacharce bo to ciężki chleb

Do składanie wnętrze to jeszcze bardzo długa droga ale cały czas coś się dzieje.



Tak jak pisałem w pierwszym poście , to ma być projekt z prawdziwego zdarzenia i wszystko ma być ogarnięte najlepiej jak tylko się da Jeśli chodzi o blacharkę na naprawdę niewdzięczna robota, na całe szczęście nie potrafię tego zrobić sam wszystko długo idzie bo blacharz tworzy profile zamknięte od nowa , tak żeby za kilka lat nie było jakiś dziwnych akcji że coś odpada itd
Dobre słowa zawsze się przydają tak że dzięki Maro

Kilka ostatnich fotek:

i jak tam? polepili go już do końca?:P

Kolejny etap drogi przez mękę ukończony. Polepił go już w sobotę ale dopiero dziś wróciłem z urlopu i mogłem go odebrać Ja jestem zadowolony , bo za te pieniądze nie chciałbym tego robić , a moim zdaniem z tego co było wyszło git!







Musze się teraz zebrać w sobie i podziałać z podwoziem , szlifowanie , gumówka , baranek , malowanie zbiornika , nowe mocowania itd .

Jeden z najgorszych etapów za Tobą biały
Cały czas do przodu.

wg mnie blacharka to podstawa dobrego auta-spokuj na kilka lat po takim zabiegu--raz a dobrze-3 mam kciuki

pięknie musisz mi dać namiary na tego blacharza Twojego, może mi by tez bude ogarnal za jakies rozsadne pieniadze?

choć raz człowiek z grupy "fachowców" wyrobił sie na czas no i teraz z górki ... działasz biały działasz

Szlifowania co nie miara

Co Ty , żadnego szlifowania już nie będzie , widzisz że auto w podkładzie , baza , lakier , polerka i w miasto A tak całkiem poważnie , to w tych rocznikach ciężko znaleźć coś zdrowego w miarę dobrej kasie przy którym nic nie będzie trzeba było robić , a jak jest ładny z zewnątrz to profile zamknięte i tak są zjedzone do zera. Niema co ukrywać , to są już stare gówna i jak chcesz je ratować to musisz się liczyć że szpachli będzie dużo ja byłem psychicznie przygotowany więc teraz tylko spinać poślady i działać dalej ...

Noo coraz bliżej końca:) Kolor zostaje ten sam czy zmieniasz bo nie doczytałem??? Do Eventu Panie się wyrobisz? Trzeba oblukać na żywca i opić co nie co heh Pozdro

Na razie to jestem bliżej końca d u p y hehe Kolor oczywiście że NIE CZERWONY ! Jeśli chodzi o Vag Event to żebym tylko do edycji 2014 się wyrobił hehe a na VE2013 opijać będziemy Twojego Binski , na kołach Mella wygląda rewelacyjnie więc go męcz o nie

Haha narazie bieda w kraju ,brak talarów na koła:) To coś tam za kameleona wybrał??

Binski kolor miałem już wybrany , miało to być coś czego na polskiej scenie VAG niema , ale jak pokazałem mojemu lakiernikowi to stwierdził że będzie mało efektowny i jak już mam wydać tyle kapusty to niech będzie to coś co ma szanse powalać na kolana hehe czyli coś gdzie wchodzą Xylarici , perły itd co to będzie to jeszcze do końca nie wiem ale jakiś tam zarys mam. Chyba że ktoś ma jakieś propozycje to może wkleić fotkę auta z kodem lakieru koniecznie , bo bez to fotka traci sens

z ciekawych lakierów to wiem ze sa takie co zmieniaja kolor pod wpływem ciepła
albo taki cameleon mat jak na tych falgach